Opinia o Jormungand - Perfect Order



Tytuł: Jormungand - Perfect Order 

Odcinki: 12

Gatunek: Akcja/Przygodowe

Tematyka: Przemoc/Świat przestępczy/Wojsko



Drugi sezon anime Jormungand. Opowiada o dalszych losach Koko i jej załogi. Po zakończeniu pierwszego sezonu wiemy już, że R jest szpiegiem i pracuje dla Bookmana. Jednak co dalej z tym fantem? Jak długo uda mu się to ukrywać przed Księżniczką? Ważniejszym pytaniem jednak jest to, co jest celem Koko? Co planuje? Po co wysyła kolejne rakiety w kosmos? No i czym jest tytułowy Jormungand? 


Pomimo tego, że pierwszy sezon bardzo mnie zawiódł kusiło mnie, żeby obejrzeć drugi. Ponoć był lepszy. I to prawda. Jest o wiele lepszy. W sumie nie powinno nazywać się go drugim sezonem. To dosłownie ciąg dalszy przygód Koko i jej ludzi. Akcja toczy się natychmiast po wydarzeniach z sezonu pierwszego. W sumie muszę powiedzieć, że Perfect Order jest już anime na poziomie.Mamy tu wyraźną linię fabularną, dlatego oglądanie tak nie nuży. Ale jak zwykle polećmy po kolei.


Kreska jest identyczna jak w sezonie pierwszym. W ogóle się nie zmieniła. I to mnie trochę boli. Oczy. Powinni w końcu je dopracować. Zdarzały się sceny, kiedy były zrobione w piękny, oryginalny sposób. Najlepsze ujęcie z ich udziałem było chyba w ostatnim odcinku i były to oczy Koko. Jednak w pozostałych scenach nadal były pozbawionymi szczegółów plamami. To jedyne czego w kresce mogę się przyczepić. Cienie, refleksy, tła, wszystko nadal było na wysokim poziomie. Tak samo animacje. Widok sypiących się, zużytych łusek jest po prostu urzekający. Jeśli w ogóle coś odbierające ludziom życie może takie być, oczywiście.

Poziom muzyki również się nie zmienił. Choć opening mniej mi się podobał niż ten z pierwszego sezonu. Miał swój charakterek odpowiedni dla fabuły w tej części tej opowieści. Odwrotnie ma się sprawa z endingiem. Był zdecydowanie lepszy niż w pierwszym sezonie. Jeśli chodzi o soundtracki jest tak samo dobrze jak było, może nawet lepiej trochę w sumie. Muzyka trzymała mnie w napięciu. To dzięki niej anime to poruszyło mnie w jednym momencie, a w innym spotęgowało moje zaskoczenie zaistniało sytuację. A więc jeśli chodzi o stronę muzyczną tej produkcji to jestem jak najbardziej na tak.



Fabuła. Tym razem ją mamy. I jest naprawdę interesująca. Koko zaczyna na poważniej realizować swój plan. Wróć, ona po prostu realizuje go w taki sposób, że jesteśmy w stanie to dostrzec. Co z tym wszystkim ma wspólnego dr Minami? Dlaczego Koko nie boi się spotkań z Bookmanem? Dlaczego jest taka agresywna i porywa ludzi? Wszystko się z czasem wyjaśnia i zapewne zaskakuje każdego. Nawet Jonaha, do tego stopnia, że porzuca pracę u Koko na rzecz kogoś z kim po obejrzeniu pierwszego sezonu na pewno byśmy go nie połączyli. A jednak. Wszystko jest możliwe. Jednak nie tylko to jest ważne w tej fabule. Pomimo, że to anime akcji, pełne przemocy, krwi i śmierci, ma ono swój przekaz. Ma ono pokazać nam ludziom do czego doprowadzamy i, że sami na siebie sprowadzamy katastrofy jakimi są wojny.

Bohaterowie. Oczywiście teraz już nie wgłębiamy się aż tak w ich historie, choć zdarza się. Teraz przyszedł czas na skupienie się na ich aktualnych uczuciach. Najbarwniejszymi postaciami okazali się R, Koko, Kaspar i Jonah. Każde z nich mnie zaskoczyło. R, pomimo, że był szpiegiem poświęcił się dla Księżniczki, to było niesamowite, poruszyło mnie. Koko w końcu zdjęła maskę i pokazała co naprawdę czuje. Biorąc pod uwagę, że jest handlarzem bronią i ma z nią do czynienia od dziecka można być w szoku po usłyszeniu jej planu. Kaspar jest złym człowiekiem, to prawda, jednak ma też swoją dobrą stronę. Dotrzymuje umów, troszczy się o niektórych ludzi, nie wywyższa się. Zaskoczył mnie pozytywnie. Jonah wydaje się całkowicie oddany Koko, jednak kiedy słyszy o planie Koko zdaje się całkowicie zagubiony i nie wie co ma dalej robić. To również pokazuje, że nie jest taką płytką postacią jaką się wcześniej zdawał.

Drugi sezon Jormunganda jestem gotów polecić fanom dobrej akcji, ale i przygody. To anime ma o wiele wyższy poziom niż sezon pierwszy, jednak bez obejrzenia go nie zostanie zrozumiane. Dlatego trzeba się przemęczyć i obejrzeć najpierw pierwszą serię, a później cieszyć się oglądaniem niesamowitego sezonu drugiego. Niesamowita, oryginalna fabuła, ewoluująca, potrafiący zaskoczyć bohaterowie. Czegóż więcej chcieć? Lepszego zakończenia, chyba tylko tego. Powinno trwać choć chwilę dłużej, bo czuję ogromny niedosyt.


Komentarze