Opinia o Higurashi no Naku Koro Ni



Tytuł: Hihurashi no Naku Koro Ni

Odcinki: 26

Gatunek: Fantasy/Horror

Tematyka: Przemoc/Tajemnice/Zagadki




Do niewielkiej wsi - Hinamizawy, przeprowadza się Maebera Keiichi. Wioska wydaje się spokojnym miejscem. Nie mieszka w niej zbyt wiele osób, z tego też powodu w szkole jest tylko jedna klasa. Tym sposobem Keiichi poznaje czwórkę dziewczyn tworzących klub zabaw - Mion, Renę, Satoko oraz Rikę. Szybko się z nimi zaprzyjaźnia i to od nich dowiaduje się o klątwie okolicznego bóstwa - Oyashiro-samy. Niedługo później zaczyna się festiwal - Watanagashi i umierają pierwsze osoby, o których mówi klątwa.

Do Hihurashi podchodziłem dwukrotnie. Za pierwszym razem obejrzałem może 3 odcinki. Wiało nudą. To było okropne. Na dodatek ta kreska. Nie potrafiłem tego znieść. Kilka miesięcy później postanowiłem dać temu anime drugą szansę. Stało się. Wciągnąłem się. Ocenianie go po pierwszych odcinkach jest największym błędem jaki można popełnić. Samo nie danie temu anime szansy jest błędem. Gusta są różne, jednak każdy kto je obejrzał zapewne twierdzi, że jest ono mistrzostwem, pomimo, że opis wydaje się niezachęcający. Tak naprawdę ciężko opisać o czym jest to anime nie zdradzając żadnych ważnych informacji na temat fabuły. Opinia ta jest wyłączenie na temat pierwszego sezonu.

Zacznę od jedynej wady tej serii, moim zdaniem oczywiście. Mówię o kresce. Anime to niestety nie miało zbyt wysokich funduszy, co widać. Pomimo, że nie jest takie stare to wygląda gorzej niż niejedna seria jeszcze sprzed roku 2000. Obraz jest strasznie nieczysty, postacie mają dziwne kształty. Tła są godne pożałowania. O płynności animacja i ujęciach nie wspomnę. Porażka. Jednak w sumie buduje to pewien klimat tej serii. Ta kreska jest strasznie cukierkowa. Trochę jak z jakiejś kreskówki. Strasznie kontrastuje to z brutalnymi scenami, które są dość częste w tym anime. 

Muzyka. Jeśli chodzi o muzykę w trakcie odcinków to jest jej niewiele. Rzadko się pojawia i nie jest zbyt spektakularna, jednak idealnie się łączy z przestawianą akcję. Pomimo, że to dość częste w anime to chyba każdy oglądający zwrócił tutaj uwagę na dźwięk cykad. Sam tytuł o nich mówi. Odgłosy przez nie wydawane są tak wyraźne, że nieraz zdają się niepokoić widza i przyprawić go o lęk. Jeśli chodzi o Opening i ending to są niesamowite. Mają swój dziwny klimat. Dosłownie dziwny, jednak pasujący do tego anime, które całe jest dziwne i bez obejrzenia drugiego sezonu kompletnie niezrozumiałe.


Fabuła. Ciężko o niej cokolwiek powiedzieć nie wyjaśniając żadnej z tajemnic, którymi osnuta jest Hinamizawa. Początkowo mamy taką sytuację. Keiichi wprowadza się do wioski i poznaje w szkole grupę dziewczyn z klubu zabawa. Na wsi wieje nudą. Kompletnie nic się nie dzieje. Wszyscy są szczęśliwi, żyją swoim życiem. Keiichi dochodzą słuchy o próbie budowy tamy w wiosce i o tym jak się to skończyło. Kolejnymi informacjami burzącymi obraz spokojnej wsi jest legenda o klątwie Oyashiro-samy. Mówi ona o tym, że co roku podczas festiwalu Wataganashi jedna osoba umiera, a kolejna ginie w tajemniczych okolicznościach. Na dodatek dziewczyny z szkolnego klubu zaczynają się dziwnie zachowywać, co przeraża Keiichiego. Wszystko powoli zaczyna się wyjaśniać. Ale dlaczego na przestrzeni kilku odcinków? Co będzie dalej skoro tylu bohaterów już nie żyje? Obejrzyjcie i sami się dowiedzcie. Gwarantuję wam, że niemal do ostatnich odcinków będziecie zaskakiwania przez coraz to nowe fakty, a w waszych głowach pojawiać się będą kolejne spekulacje na temat tego, kto jest odpowiedzialny za klątwę Oyashiro-samy.

Bohaterowie są różni. W sumie ich też ciężko opisać. Nie są schematyczni, to mogę powiedzieć od razu. Są bardzo oryginalni i mają swoje własne, indywidualne osobowości. Keiichi to zwyczajny nastolatek. Lubi się bawić, spędzać czas z przyjaciółmi. Zawsze jest gotów pomoc swoim przyjaciołom choćby i swoim kosztem. Jednak w trudnych sytuacjach zdarza mu się gubić. Mion to typowa chłopczyca. Nie ubiera się w jakiś wyjątkowy dla dziewczyn w swoim wieku sposób. Pomimo, że ciąży na niej odpowiedzialność jako dziedzica rodziny stara się być zawsze uśmiechniętą i poświęca swoim przyjaciołom bardzo dużo czasu. Rena to miła, sympatyczna i cicha dziewczyna z nieprzyjemną przeszłością. Jednak radzę jej nie denerwować, to się może dla was źle skończyć. Rikka wydaje się dziecinna i ciepła. Jednak tak naprawdę przeszła w swoim życiu już wiele. Jest silna, zdecydowana i zrobi wszystko dla mieszkańców wioski, a zwłaszcza swoich przyjaciół. Satoko jest dziecinna, ale wydaje się silną osoba o mocnym, ciężkim do utemperowania charakterze. Tak naprawdę jest delikatna i bardzo łatwo ją zranić.

Higurashi no Naku Koro Ni to jedno z lepszych anime jakie obejrzałem. Jego jedyną wada jest kreska, która jest wynikiem niskiego budżetu. Bohaterowie, fabuła i muzyka, wszystko to jest niezwykłe. Dla fanów tajemniczy serii pełnych przemocy jest idealne, ale nie tylko. Seria ta potrafi również poruszyć. Musicie ją obejrzeć!

Komentarze