
Tytuł: Air
Odcinki: 13 + 2OVA
Gatunek: Dramat/Fantasy/Romans
Tematyka: Okruchy życia
Anime opowiada historię chłopaka, który podróżuje i próbuje zarobić na życie ulicznymi pokazami lalkarstwa. Niestety nie jest w tym zbyt dobry. Nasz bohater ma jednak cel w życiu. Stara się odnaleźć kobietę - anioła, którą poszukiwała też jego matka.
Długo zabierałem się do tego anime, pomimo, że ma dość wysokie opinie. I szczerze mówiąc żałuję, że w ogóle zacząłem je oglądać. Ostatnimi czasy lubię okruchy życia, wiem, że nie mają one zbyt wielu porywów akcji... ale bez przesady. To anime jest moim zdaniem po prostu denne. Ciekawe momenty można policzyć na palcach. Akcja ciągnie się w tak nużący sposób, że momentami miałem ochotę przerwać oglądanie. No, ale zacznijmy od początku.
Zacznę od plusów tej serii. Muzyka. Muzyka jest całkiem przyjemna dla ucha. Zarówna opening, OST jak i ending. Nie są wybitne. Ale jednak było w nich coś, co sprawiło, że wciąż je pamiętam i czasem nucę. To coś znaczy, prawda? Tak więc pod względem muzycznym seria ta nie jest totalną porażką. Brawa dla autorów tego gniotu.
Kreska. Okey, rozumiem, ze to anime nie jest produkcją sprzed roku czy dwóch. Ale bez przesady. Jest naprawdę kiepska. Jest wręcz okropna. Kreska Dragon Balla już jest lepsza, pomimo, że ma swoje lata. Nawet nie umiem powiedzieć co konkretnie mi się w niej nie podoba. Jej całokształt jest koszmarny. Oczy, Twarze, patykowate ciała... Horror dla moich oczu. Naprawdę nie wiem jak może się ona komuś podobać. No, ale cóż. Gusta są różne.
Bohaterowie. Większość jest beznadzieja. Są płytcy, dziwni, bez wyrazu. Nie da się ich lubić. Okey, potrafią rozśmieszyć. Ale po prostu nie mają określonego charakteru. Raz są sympatyczne, raz już nie, innym razem jakieś wiecznie płaczliwe. To nie logiczne. Są po prostu pozbawione logiki. Jedyną wartą zainteresowania postacią jest tu Michiru, której historia potrafi naprawdę poruszyć i nie jest tak zagmatwana jak reszta tej produkcji. Michiru ma jakiś zarys charakteru. W sumie nawet ją polubiłem. Szkoda tylko, że i to twórcy musieli "zniszczyć", ale to szczegół.
A więc nie polecam tego anime nikomu. Jest okropne. Po prostu okropne. Nie porzuciłem go po pierwszych odcinkach tylko dlatego, że byłem trochę ciekaw zakończenia. Ono również mnie zawiodło. Ta seria nie powinna nigdy powstać. Jest jeszcze gorsza niż wcześniej krytykowane przeze mnie Diabolik Lovers.

Komentarze
Prześlij komentarz
Arigatou gozaimasu ! ^^