Usa Kazunari rozpoczyna naukę w liceum w innym mieście. Rozpoczyna samodzielne życie w wynajętym przez siebie lokum w domu należącym do starszej sympatycznej kobiety. Usa marzył o normalnym, spokojnym życiu i znalezieniu drugiej połówki. Okazuje się jednak, że lokatorzy domu nie należą do spokojnych. Okazuje się, że jego współlokatorem jest masochista Shiro, a w budynku mieszka dziewczyna jego zdaniem idealna - Ritsu Kawai.
Nie myślałem, że ta seria może okazać się czymś niezwykłym. Przecież to tylko komedia. Ale postanowiłem ją oglądać. Przecież samymi poważnymi seriami człowiek nie wyżyje. Już po pierwszym odcinku zakochałem się w tej produkcji. Jak na komedię prezentuję się naprawdę dobrze!
Zacznę od kreski, która mnie urzekła. Zwykle komedie mają bardzo podobną kreskę, klasyczną wręcz. Tutaj mamy do czynienia z kreską bazującą na niej, ale wyraźnie inną. Refleksy we włosach postaci, Wykreślenie oczu, rumieńców. I te niesamowite tła oraz światła i cienie! Jestem nią oczarowany, dlatego nie przeszkadzają mi tak liczne uproszczenia postaci typ chibi i kolorowe tła w komicznych momentach. Jest niesamowita. Aż dziwi mnie to, ze do zwykłej komedii romantycznej postarano się o taką oprawę graficzną.
Fabuła jest banalna. Chłopak zobaczył dziewczynę, spodobała mu się, stara się o jej względy. Zwykle dziewczyna jest nieprzystępna i chłodno nastawiona do bohatera. Tutaj jest podobnie jednak nie do końca. Kawai jest naprawdę interesującą postacią, która żyje praktycznie tylko po to, aby czytać. Zawiązanie i utrzymanie z kimś bliższych relacji przychodzi jej z trudem. Dlaczego? Dowiecie się oglądając, chociaż pomimo, że jest to nieprzyjemne to i tak zostało przedstawione w komiczny sposób.
Bohaterowie są bardzo przyjemni. Pomimo, że czasem mogą nas irytować to nie da się ich nie kochać. Oglądając Bokura wa minna kawaisou mam wrażenie, że spędzam czas z dobrymi przyjaciółmi. Ta atmosfera, ich relacje. To jest piękne. Każdy bohater ma swoje dobre, jak i złe cechy, każdy z nich powoli odkrywa przed nami swoje sekrety i ukrytą, inną stronę swojej osobowości. Jak na komedię postacie są naprawdę dobre. Nie są płytkie, może trochę schematyczne, ale nie przeszkadza to w oglądaniu.
Muzyka jest bardzo przyjemna, pasuje do komedii i romansu. Nie mam co do niej żadnych zarzutów.
Polecam to anime wszystkim. Zarówno tym, którzy lubią komedie jak i tym, którzy niespecjalnie z animi przepadają. Ta animacja jest naprawdę dobra i zasługuje na to, aby dać jej szanse. Nie jest to ani durna komedia typu Kore wa zombie desu ka? ani ckliwe romansidło typu Toaru Hikuushi e no Koiuta. Naprawdę zachęcam do obejrzenia chociaż jednego odcinka. Gwarantuję, że na nim nie skończycie przygody z Usa-kunem i jego współlokatorami.
Komentarze
Prześlij komentarz
Arigatou gozaimasu ! ^^