Odcinki: 12
Gatunek: Akcja/Sci-Fi/Yaoi(?)
Tematyka: Przemoc/Świat przestępczy/Post-apokalipsa
Akira - mistrz ulicznych walk Bl@ster zostaje fałszywie oskarżony o morderstwo. Kiedy jest już pewny, że zostanie skazany na dożywocie w więzieniu pojawia się tajemnicza kobieta proponująca mu wolność. Jednak nic nie jest za darmo. Akira musi udać się o Toshimy - pozostałości po Tokio, które teraz zamieszkują rzesze przestępców i boss narkotykowy, oraz wziąć udział w Igrze i pokonać Il-re. Za Akirą wyrusza jego przyjaciel - Keisuke.
Fabuła. Fabuła miała ogromny potencjał. Zniszczone przez wojnę, a później przestępców miasto, gra na śmierć i życie, eksperymenty wojskowe. Zapowiadało się naprawdę nieźle. Niestety zostało naprawdę kiepsko poprowadzone. 10 odcinków tej serii oglądałem z przymusu przeplatając je z Darker than Black, które średnio mi się podoba, ale to z powodu gustu, a nie tego, że jest złym anime. Ostatnie dwa odcinki dopiera mają całkiem dobry poziom. Wcześniej wszystko dzieje się albo zbyt szybko, albo zbyt wolno. Sceny są moim zdaniem w zły sposób wykreślone, zrobiłbym to kompletnie inaczej, w jakiś ciekawszy sposób, a nie taki zwyczajny. Produkcja ta przypominała mi film kręcony przez amatorów. Wszelkie momenty akcji były pozbawione akcji. Były nużące.
Bohaterowie. Kolejna wada tej serii. Pomimo, że niby mają jakieś określone charaktery to są strasznie płytcy. Wyjątkowo Akira - główny bohater, w ostatnich dwóch odcinkach pokazał trochę emocji i nie był aż taki płytki. Pozostali są po prostu beznadziejni. Najbardziej irytował mnie Keisuke. Grzeczny chłopiec, który w ogóle nie radzi sobie z życiem. Potrafi tylko przepraszać i łazić za Akirą. Nic więcej. Po wzięciu Rainu momentalnie robi się typowym psycholem, który nagle wszystko potrafi. Jedynym bohaterem, który przypadł mi do gustu był Premier. Był ciekawą, tajemniczą postacią. Miał swoje powody, aby zachowywać się jak zachowywał. Jako jedyny był naprawdę dopracowany, pomimo, że pojawił się zaledwie kilka razy.
Anime to wypada dość średnio. Dostało o u mnie ocenę 5/10. Czy je polecam? To zależy. Jeśli szukacie dobrej akcji to nie ruszajcie go. Anime nadaje się bardziej dla fanów yaoi, pomimo, że nie ma tu o tym wyraźnej mowy. Relacje Akiry i Keisuke wyraźnie wykraczają poza przyjaźń, częste podteksty również swoje robią. Całość anime byłe średnia. Ostatnie dwa odcinki przypadły mi do gustu, zakończenie również. W sumie zostawiło ono furtkę dla drugiego sezonu, jednak lepiej, żeby on nigdy nie powstał.

Komentarze
Prześlij komentarz
Arigatou gozaimasu ! ^^