Opinia o Hamatora The Animation


Tytul: Hamatora The Animation


Odcinki: 12x24min

Gatunek: Komedia, Super moce




Opis:
Minimum jest nadnaturalną mocą, którą tylko nieliczni mogą uwolnić poprzez wykonanie pewnej czynności. Dwójka mężczyzn posiadająca tą moc założyła własne biuro detektywistyczne. Za drobną opłatą potrafią znaleźć lub śledzić swoje cele. Okazuje się jednak, że przez ich zdolności, również są śledzeni.



Opinia:
Na pierwszy rzut ona Hamatora The Animation skojarzyła mi się z Darker than Black. Jednak po obejrzeniu całego pierwszego odcinka czuć znaczącą różnicę. Anime te przeplata w sobie komedię z odcinkami dramatycznymi. Czy to dobrze? Moim zdaniem nie. Cała fabuła prowadzona w dramatycznej atmosferze była by bardziej odpowiednia. Niestety komedia psuje momentami cały efekt. Mamy tutaj prawdziwą mieszankę. W jednym odcinku nie ma żadnych scen do śmiechu, w drugim jest czysta komedia. Cała fabuła potrafiła mnie zaciekawić. Zakończenie było z jednej strony oczywiste a z drugiej wywarło na mnie niemałe wrażenie.


Kreska momentami jest średnia, jednak przez większość czasu utrzymuje poziom. Miasto wygląda dość przyjemnie, a zmiana kolorystyki podczas używania Minimum nadaje smaczek. Zastanawiają mnie jednak te plastry naszego głównego bohatera. Bo rozumiem, czemu zawsze ma przy sobie słuchawki, ale motyw z plastrami nie został wyjaśniony. Piersi Honey również są dość... duże. Niektórym fanom na pewno się ten fakt spodoba, jednak dla mnie są one minusem. Animacja walk nie jest super zaawansowana, jednak wystarczająca.


Opening spodobał mi się po pewnym czasie, a Ending po pierwszym usłyszeniu. Reszty utworów nie pamiętam. Były, ale nie zwracałem na nie większej uwagi. Największą uwagę zwróciłem na głosy bohaterów. Strasznie mi podpasowały. Ohsaka Ryota świetnie pasuje jako Nice. Potrafił oddać jego emocje podczas scen komedii oraz ten dramat, gdy chodziło o poważniejsze sceny. Co nie znaczy, że cała reszta się obijała. Również świetnie oddali cały stan postaci. Świetnie się w nich wczuli.


Podoba mi się całokształt Nice. Postępuje on wedle swojego poglądu. Murasaki, który jest jego partnerem chce jego bezpieczeństwa, ale jednak nie chce z nim przegrać. Wygląda to jak kłótnia, jednak naprawdę im zależy na sobie. Trudno jest jednak powiedzieć o całej ich historii, gdyż w anime nie jest ona zbyt mocno wspominana. Mamy jednak dużo bohaterów, którzy pomimo, że są poboczni pojawiają się w całej serii. Art, który jest naprawdę dobrą postacią lub Brithday, który mnie zaciekawił. Może w kolejnym sezonie będzie bardziej omówiona ich historia.


Jestem zaskoczony i zawiedziony tą serią. Swoje zażalenia napisałem już wyżej. Nie oczekiwałem zbyt dużo od tej serii, chociaż i tak dostałem trochę więcej. Fani super mocy może znajda coś dla siebie. Ja osobiście będę czekał na drugi sezon, o ile wyjdzie, chociaż nie z jakimś utęsknieniem. Chciałbym poznać historie bohaterów, jednak nie zależy mi na tym aż tak bardzo.

Komentarze