Opinia o Bakuman

Tytuł: Bakuman.

Odcinki: 25x24min


Gatunek: Komedia, Romans, Szkolne życie




Opis:
Mashiro dzięki wujkowi, bardzo polubił rysowanie mang. Gdy zmarł, jego marzenie nie zmieniło się. Chciał zostać popularnym mangaką. Okazało się, że Takagi, chłopak który potrafił wymyślać świetne historie, również miał podobne marzenie. Zaproponował Moritace współprace w tworzeniu mangi. Teraz zmagają się z trudami twórców mang. Czy zdobędą coś, na co liczy każdy mangaka?



Opinia:
Sam opis wskazuje już, o oryginalnej fabule. W sumie można powiedzieć, że jest to anime o spełnianiu marzeń. Widzimy tutaj, jakie problemy mają wydawcy mang. To nie tylko trud związany z rysowaniem i wymyślaniem historii, ale również z wydawaniem ją w tygodnikach lub miesięcznikach. Mamy tutaj też  różne sposoby na okazywanie miłości. Czasami pewna osoba potrafi nam dodać motywacji do spełnienia swoich marzeń. Problemy związane z wymyślaniem coraz to nowszych i lepszych historii oraz poprawianie swoich rysunków są tutaj formą przetrwania na rynku mang.


Kreska to kwestia sporna. Osobiście tło podobało mi się, jednak nie przywykłem do takich postaci. Wygląda to oczywiście naturalniej, jednak nie należny ona do mojej ulubionej. Oczy są znacznie mniejsze, niż w większości anime, co czyni tą kreskę bardziej oryginalną. Mangi, które rysują nasi bohaterowie są naprawdę ładnie zrobione. Czuć, że włożyli w to wiele pracy. Cała kreska skupia się na realizmie. Nikt nie ma kolorowych włosów lub bujnych fryzur. Czyli idealnie pasuje do tego anime.


Opening utkwił w pamięci, chociaż nie jest jakiś porywczy. Zawsze sobie nuciłem te "Your love" które było na końcu. Endingu nie przesłuchałem, w sumie nie wiem z jakiego powodu. Soundtrack podczas przeróżnych scen był świetnie dopasowany. Nadawał ten odpowiedni klimat. Głosy bohaterów były przyjemnie dobrane. Chociaż zdaje mi się, że Miyoshi powinna mieć bardziej stonowany głos. Ogólnie miło mi się ich słuchało, zwłaszcza momentami gdy zmieniali ton głosu z powodu pewnych scen.


Przyznam szczerze, że momentami nastawienie Mashiro mnie wkurzało, pomimo tego, że rozumiałem to co czuje. Na to nic nie poradzę. Muszę jednak stwierdzić, iż jest on naprawdę żywą postacią. Podobnie jak Takagi, który jednak mi się spodobał. Był naprawdę energiczny i pozytywny. Jednak nie rozumiałem zachowania Azuki. Może dlatego, że jestem chłopakiem? Było to dla mnie zagadką przez cały sezon. Spodobał mi się jeszcze Nizuma, który z początku wydawał mi się na bardzo zadumanego, jednak w późniejszych odcinkach, okazał się naprawdę fajną postacią. Ta jego nienormalność, była przyjemna.


Anime jak najbardziej godne polecenia, jednak nie dla ludzi, którzy oczekują akcji. Jest to zwykłe życie dwóch chłopaków, którzy gonią za swymi marzeniami. Akcja toczy się w swoim spokojnym tempie. Dzięki temu anime, jeszcze bardziej doceniam wszystkich autorów mang, oraz podziwiam te, które dostały swoją ekranizację. Możliwe, że teraz inaczej będę zwracał uwagę na wszystkie serie, które oglądam.

Komentarze